FreeNAS vs OpenFiler
Z racji na uruchomienie większego NAS w biurze, postanowiłem potestować te dwa rozwiązania. Jedno znane i używane (FreeNAS) a drugie zupełnie nowe OpenFiler. Do testów skłoniły mnie błąkające się informacje po sieci o tym, że FreeNAS sucks i jest wolniejszy…
Chciałem uzyskać szybką i duża macierz – typu RAID 5 a więc odporność na problemy z dyskami i wydajność stripingu. Oczywiście rozwiązania miały być tanie, a najlepiej darmowe i działać na sprzęcie dostępnym dla małej firmy bez znacznych wydatków.
Tradycyjnie już oba rozwiązania należą do rodziny OpenSource. OpenFiler ma płatny support i zero dokumentacji dla zwykłego “biednego” lusera. FreeNAS ma więcej dostępnej dokumentacji, a w zasadzie to jest ona… niepotrzebna.
Instalacja FreeNAS i OpenFiler
Nie chciało mi się ściągać ISO więc zainstalowałem gotowy obraz Xen Servera, który jest do pobrania z witryny producenta. To jest na plus OpenFilera 🙂
Problem pojawiły się juz po odpaleniu samego OpenFilera, bo sieć domyślnie ustawiona na DHCP nic nie znalazła. Po chwili grzebania w konfigach udało mi się uruchomić cały system. FreeNAS ma prosty interfejs z linii poleceń do podstawowych zabaw – czyli ustawienie adresu IP, shell, instalacja reboot i shutdown. Niby nic skomplikowanego, a ułatwia zrobienie czegoś “na szybko”.
Interface FreeNAS
Tutaj FreeNAS bije na głowę OpenFilera. Ten drugi ma wg. mnie nieintuicyjne menu, oporne w konfiguracji i orientacji. Pomimo zaznajomienia się z tymi oficjalnymi źródłami (i tymi nieoficjalnymi 😉 nie przyjąłem jego koncepcji. FreeNAS działa płynnie, jest bardzo intuicyjny i łatwo dotrzeć do potrzebnych funkcji.
Zarządzanie użytkownikami
Kolejny problem to użytkownicy. Wiadomo, że do NASa mają mieć dostęp różni użytkownicy z różnymi uprawnieniami. We FreeNAS sprawa jest prosta – korzystamy albo z wbudowanego systemu zarządzania userami, gdzie dodaje się ich przez panel FreeNASa albo podczepiamy się pod ActiveDirectory albo do LDAP. W OpenFiler możemy się podpiąć do LDAP, który można odpalić lokalnie, ale… trzeba znać trochę magicznych sztuczek, oczywiście można to wygooglować, ale chyba mija się to z celem, jeżeli ktoś chce coś od razu uruchomić. Początkowo wydawało mi się, że nie da się tego w ogóle uruchomić bo serwer LDAP nie chce wystartować i nie mamy do tego żadnego komunikatu. Dopiero po wpisaniu magicznych reguł serwer wystartował.
[ad name=”poziom”]
Wydajność
Testowałem oba systemy w układzie XenServer + 3 dyski w RAID 5 – transfer przez FTP – wgrywanie i sciaganie pliku binarnego 200MB. W przypadku OpenFilera – wysyłanie w okolicach 10 MB ściąganie 11 MB – FreeNAS 8,5 MB pobieranie 4,5 MB !!! Koszmarne różnice, ale zrzuciłbym je na XenServera który nie wspiera FreeBSD natywnie i ogólnie “lepiej” radzi sobie z linuxami. Także testy wydajności wypadają znacznie lepiej na korzyść OpenFilera.
Coś jeszcze na korzyść FreeNAS
Pomimo słabych wyników FreeNAS’a w Raid 5 postanowiłem sprawdzić eksperymentalnie ZFS, który pomimo EKSPERYMENTALNEGO i mocno testowego i niezalecanego systemu plików sprawuje się duuużo lepiej niż wspominany wcześniej RAID 5. Wydajność jest wysoka, odnoszę wrażenie że z racji na duże zapotrzebowanie na RAM ZFS jakoś cache to co się dzieje na dyskach w RAMie i w przypadku średni małych operacji (do 500MB) wszystko odbywa się błyskawicznie. Stabilność też jest bardzo porządna, pomimo padu prądu maszyna działa poprawnie i nie ma żadnych problemów.
Podsumowanie
Pomimo niższej wydajności FreeNASa to jednak przy nim zostanę, ze względu na stabilność i prostotę obsługi. Jeżeli szukasz czegoś co będzie działać i łatwo da się to ustawić to… wiesz co wybrać. Jeżeli naprawdę zależy Ci na wydajności to… kup sprzętowy NAS.
A obecna wersja FreeNAS (Khasadar) bez problemu wykrywa moją kartę wifi 🙂 Ogólnie rzecz ujmując FreeNAS wg mnie jest naprawdę bardzo przyjemnym kawałkiem systemu, w którym _każdy_ może bez problemu włączyć dowolną usługę bez wnikania w skomplikowane skrypty. To jest ogromny plus. No i jest (nie do końca) przetłumaczone na PL WebGUI 🙂
Ja bawiłem się OpenFilerem ale mam problem z kontem Openfiler 🙁 Wchodzac przez przegladarke nie moge sie zalogowac na konto admina tylko na zwykle i przez to bede musial z niego zrezygnowac… Ale dzis wyprobuje FreeNas 🙂
Odnośnie “Jeżeli naprawdę zależy Ci na wydajności to… kup sprzętowy NAS.” odradzam kupowanie tanich rozwiązań, posiadam Linksys NAS 200 i transfer to koszmar – max 4MB/s za 1500 PLN (w komplecie z dwoma dyskami 1TB), co prawda to tylko sieć domowa, ale to duzo za wolno do plynnego uzywania dyskow sieciowych. Niestety w tej kwesti zawiodłem się na Linksysie 🙁
Akurat Linksys NAS 200 to najtańsze i koszmarnie stare rozwiązanie… Poza tym sprzętowy NAS moim zdaniem ma sens jeżeli możemy do niego zapakować dwa dyski, inaczej chyba wystarczy zwykła kieszeń dyskowa na USB albo coś tego typu.
NAS 200 posiada 2 kieszenie, mozliwość konfiguracji obu dykow niezaleznie, jbod (czy jakos tak), raid 0 i 1. niesprawdzalem ale podobno w RAID’zie dziala jeszcze wolniej. Nie wspomne o problemach po padzie zasilania.
Przy okazji mam takie pytanie, teoretycznie na sieci 100Mb powinno sie wyciagac ok 12,5 MB/s, a u mnie max ile wyciagam pomiedzy kompami to ok. 7,5 MB, czy to normalne? czy ma duze znaczenie to juz stare kompy (max Duron 1,2GHz)?
Przepraszam pomylilo mi sie z NSLU2, NAS200 to zupelnie inna historia.
RAID w zaleznosci od wersji moze spowolnic zapis (mirror) ale przyspieszyc odczyt, albo przy stripingu masz szybszy zapis i odczyt 🙂 teoretycznie mirror tez powinien zabezpieczyc cie przed padem zasilania, ale roznie to bywa.
Ja w lanie wyciagam do 30 MB (freenas + raid 5 z 3 dyskow) na moim MACu przez FTP, pod Windowsami nie przekroczylo mi nigdy 10 MB. Oczywiscie ma znacznie co to za komp, w zaleznosci od tego na co kopiujesz taka jest widajnosc systemu plikow i dyskow…
„NAS200 to zupelnie inna historia” – a dokładnie?
Może poradzicie mi Panowie? Szukam niedrogiego NASA, który:
1. służyć będzie jako magazyn plików dla 1 desktopa
2. oraz jako Squeezeserver (poprzez FreeNAS lub na oryginalnym firmware)
3. klient torrenta (ewentualnie)
Wszystko to będzie łączyło się poprzez linksysa wrt54gl na tomato.
Najlepiej aby można było zamontować w nim 2 dyski 3,5, no i cena – tak do ok. 600 zł. Wiem, że to niewiele, ale wymagań też nie będzie miał wiele.
A może spróbować zrobić coś samemu – np. w oparciu o płytę mini ITX?
pozdrawiam
Za te pieniądze i z taka funkcjonalnością to na pewno polecałbym FreeNASa. Dysków zamotujesz tyle ile będziesz potrzebował, możesz zamonotować jakie chcesz, a jak ustawisz RAID 5 na ZFS… to już będzie bajka.
NAS200 jest potwornie starym urządzaniem, Linksys ma go w ofercie odkąd pamiętam i nikt tego nie kupował (u mnie w sklepie w ciągu 5 lat sprzedałem 2 sztuki 🙂
NAS200 ma w srodku wentylator wielkosci monety 2 zlotowej i przypomina odglosem startujacego boeinga, nie ma klienta torrenta, ma tylko zwykły menedzer pobierania z mozliwoscia logowania na serwer, czego niestety brakuje w FreeNas’ie. Moze ktoś wie jaka paczka by spelnila to zadanie?
FreeNas u mnie ladnie smiga na pentium I 166MMX + 256MB RAM + CF 8GB ++ przejsciowka CF -> IDE (czyli praktycznie nie wydaje zadnego odglosu), wiec jesli sobie cos zlozysz za 600 to napewno bedzie ladnie smigac. tutaj masz dokladne wymagania:
“http://freenas.org/documentation:setup_and_user_guide:hardware_requirements”
monitora ani klawiatury nie musisz kupowac, bo po zainstalowaniu mozna wszystko zrobic przez webgui lub putty. Co mi sie bardzo podoba freenas moze sluzyc jako webserwer, co w powiazaniu odpowiednim przekierowaniem portow i np. z dyndns.org jest fajna sprawa 🙂 Nie potrafie w FreeNas’ie zmapowac sobie dyskow z NAS200. w Kubuntu robie to tak:
“sudo mount //192.168.15.253/media /home/misiu/nas/media/ -o codepage=1250,auto,rw,username=misiu,password=xxxxxxxx,dmask=777,fmask=777”
oczywiscie zamiast x jest haslo, ale niestety nie dziala. moze jakas podpowiedz ?
FreeNAS to okrojone FreeBSd – “mapowac” a raczej mountowac mozesz wszystko w zaleznosci od protokolu. Ciebie bedzie interesowac mount_nfs albo mount_smbfs z linii polecen.
witam. Mam freenasa i odpalony zfs na jednym dysku. I tutaj dizeje się mi tak że odczyt jest około 2x wolniejszy niż zapis (dla porównania NFS odczytuje 3MB a zapisuje 5MB, samba odczytuje 1,6MB a zapisuje 3MB) dla porównania na tym samym sprzecie i sieci postawiłem debiana z sambą i odczyt i zapis wynosił 3M.
Ma ktos jakies cenne uwagi do tego zjawiska 😉
zgodze sie z autorem, ze openfiler nie jest intuicyjny, dla mnie jednakze openfiler ma ta zalete, ze moze dzialac jako iSCSI target, co powinno miec znaczenie dla wszystkich uzytkownikow wirtualizacji, nie jestem pewien czy freenas tez, moze ktos testowal?, ponadto openfiler ma wsparcie RAID (0,1,5, pewnie 10 tez, ale nie probowalem), co prawda software RAID ale to zawsze lepiej niz nic. No i oczywiscie “network team”. Moze laczyc interface sieciowe w grupy zwiekszajac generalna wydajnosc systemu.
Odnosnie to transferu to karta sieciowa ma duze znaczenie (i prosze nie mylic 100mbs z MB)
Odnosnie operacji odczytu\ zapisu to wszytko zalezy od kombinacji:konfiguracja dyskow+karta sieciowa+procesor.
W uproszczeniu: RAID1 szybki RW (50-70MB/s powinny osiagnac 2x SATA dyski), RAID5 szybki R(wydajnosc zalezy od procka bo tu system musi sie naliczyc troche!), RAID 10 b.szybki RW (im wiecej dyskow tym lepiej!)
mam nadzieje, ze komus sie to przyda.
Używam FreeNas od 2008 roku (w tym w wirtualce vSphere od 4 miesiecy). Posiada wszystkie funkcje, które Marek wymienił w ostatnim poście. Od początku słuzy mi jakoś iSCSI target oraz udział SMB. Sprawdza się przy tym znakomicie.Co prawda nie wykorzystuję softRAID-u,ale rzadko się to robi mając pod spodem dość dobry storage.
ZFS, o kótrym piszecie wyżej, jest wersją \testową\. Dziwnie to brzmi, ale tak cały czas to określają. Zatem mogą pojawiać się problemy z wydajnością.
Pozdrówka,
Y.
czy ktoś odpalał na freenas ladp??? nie wiem jak się do tego zabrac dziękuję za wszelką pomoc….