Prawdopodobnie każdy słyszał o AKISMET (przy okazji WordPressa) ale nie każdy wie, że AKISMET ma też API, dzięki któremu można ręcznie sprawdzać zadaną treść na obecność spamu.
Dokumentacja API znajduje się na tej stronie https://akismet.com/development/api/#detailed-docs .
I… obawiam się że to tyle w kwestii darmowych API. Jest jeszcze kilka wynalazków jak np. OOPSpam czy Plino . Pierwszy jest płatny (można zrobić 30 zapytań w ciągu miesiąca za darmo). Drugi działa na Heroku, ale jest jego darmowa wersja dostępna do pobrania z Githuba – Spammy
Dawno, dawno temu – kiedy jeszcze nie było neostrady… żeby odpalić video w na stronie, trzeba było mieć flash i kupę dodatkowych skryptów. Po tym jak pojawił się HTML5 sprawa się lekko uprościła i wystarczył tag VIDEO i mądre przeglądarki w teorii zaczęły odtwarzać video bez flasha.
Moje dwa odkrycia z ostatnich tygodni to:
Google Squoosh – czyli bardzo dobre narzędzie do optymalizacji zdjęć. Ciekawostka – napisane w web asembly, czyli cała magia odbywa się na lokalnej maszynie
www.remove.bg piękny automat, który usuwa tło z portretów. Na razie za darmo i na razie zwraca obrazki tylko w 500×500 ale zobaczymy jak rozwinie się sytuacja
Wczoraj pojawił się nowy wpis dotyczący mojego dnia codziennego. Nie napisałem, z jakimi problemami się borykam. Wczoraj pojawiło się ich kilka.
Od czasu do czasu produkuję małe kampanie reklamowe dla pewnej agencji. W kraju tym jest kilka stref czasowych, więc jest istotne, żeby zawsze podawać strefę czasową związaną ze startem konkursu.
Ostatnio brakuje mi weny, aby tworzyć nowe wpisy. Oglądalność to rośnie, to spada – ciężko mieć stałych czytelników skoro nic się nie pisze.
W tzw. dzisiejszym internecie panuje moda na vlogi, ale z pewnością nikt nie chce słuchać opowiadań nudnego klikacza. Pomyślałem sobie, że spróbuję wrócić do nawyku pisania a podbijaniem YouTube zajmę się poźniej.
Jak wygląda dzień z mojego życia ? Wstaję rano, piję kawę, a potem robię rzeczy".
…czyli wiem, ale nie powiem Home.pl na dzień dzisiejszy skupia wokół siebie większość rynku. Przez lata zgromadził taką ilość klientów, że może już dyktować warunki i niespecjalnie liczyć się z konkurencją. Tak się składa, że zarządzam jednym serwerem na którym działa doskonale skonfigurowany DirectAdmin – wisi kilka domen. Serwer jest “czysty” – nie ma specjalnie wielkiego ruchu. Jedna firma wysyła z niego emaile. W liczbie około 400 dziennie. Są to najzwyklejsze e-maile związane z prowadzeniem działalności handlowej tejże firmy.
You might not need jQuery to bardzo fajna strona która w prosty sposób pokazuje jak zrobić “coś” bez jQuery. Przez lata każdy przyzwyczaił się do słynnego $(… a okazuje się że często można obejść się bez. Dlaczego właściwie można próbować robić cokolwiek bez jQuery? Ano powodów jest kilka:
Prędkość – załadowanie jQuery trwa, niezależnie czy idzie z CDN czy lokalnie, Rozmiar strony – samo jQuery tyje, projekt jQuery Slim trochę ratuje sytuacje ale ciągle jQuery to szczęśliwy grubasek, Po prostu nie warto – jeśli potrzebujesz zmienić widoczność elementu, albo nadpisać “onclick” – można to zrobić przy pomocy jednej linijki zwykłego JavaScript
Będzie to krótka opowieść z kategori “pamiętnik malkontenta”
Od jakiegoś czasu cierpię na nadmiar zleceń i pracy – klienci walą drzwiami i oknami, biją się w kolejce i przepychają łokciami. Postanowiłem zrobić coś, żeby problemowi zaradzić i zamiast cytować fachowca z “Bruneta Wieczorową Porą” – _“Żadnej roboty nie wezmę, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!” _postanowiłem zatrudnić kolejnego programistę do zespołu.
Już od wielu lat pracuję zdalnie. W roli zarówno pracownika jak i pracodawcy. Oto garść moich doświadczeń z ostatnich 3 lat.
Bądź dostępny i responsywny To najbardziej oczywista porada, ale często pomijana przez większość “remote workers”. W przeciwieństwie do standardowej obecności w biurze, nikt nie widzi gdzie “jesteś” więc jeśli nie odpowiadasz – albo odpowiadasz z dużym opóźnieniem to percepcja jest jedna – nie ma Cię na stanowisku pracy.
Oczywiście nie oznacza to, że musisz być cały czas (łącznie z przerwą na śniadanie / lunch / toaletę) – co nie zmienia faktu – komunikuj swoją nieobecność jasno.