Chrome na Mac OS
Jakiś czas temu pojawił się Chrome – baaardzo długo nie było w ogóle wersji na Maca ale w końcu Google się złamał i wypuścił wersję dla Maca z działającymi rozszerzeniami . Przyznam się szczerze, że używałem bety bez rozszerzeń – faktycznie działa szybko, może nawet szybciej niż Safarka, ale… no póki co jeszcze niestabilnie. Parę zwisów, nie wszystko renderuje się tak jak powinno. Zobaczymy jak będzie teraz z wersją wspierającą AdBlocka bo to jedyne i niezbędne rozszerzenie jakiego używam na zawsze.
Plusy dodatnie i plusy ujemne
Działa szybko – strony renderują się błyskawicznie. Widać to gołym okiem (przynajmniej ja widzę). Uruchamia się na pewno szybciej niż FireFox, który moim zdaniem jest daleko w tyle za Safarką czy Chromem. TopSites – działa poprawnie.
Kompatybilność… no tutaj jest już trochę słabiej. Nie zawsze strony wyświetlają się poprawnie, ale to bardziej sprawa głupich rozwiązań webmasterów.. do tej pory np. edytor WYSIWYG Allegro nie działa ani pod Chrome, ani pod Safari 🙂
Na pewno minusem jest też kwestia ilości zużywanej pamięci – tutaj wypada bardzo słabo w porównaniu z Safari, ale za to wygrywa z FireFoxem – przynajmniej na moim własnym Macu.
Nie podoba mi się też sposób pobierania i pytania o miejsca docelowe dla plików, brakuje mi też standardowej opcji w Safari “Zapisz w Pobrane Rzeczy”.. no, ale to detal – jedno okno dialogowe więcej.
Co jeszcze… warto spróbować i przekonać się samemu. Na pewno jednemu przypadnie do gustu, innemu nie. Faktem, że jest – działa i w końcu blokuje reklamy 🙂