FreeNAS 8.0 duże zmiany

FreeNAS 8.0 duże zmiany

O FreeNAS pisałem już wcześniej, w kwestii porównania go do OpenFiler ‘a. Tym razem twórcy zaskoczyli nas zupełnie nową wersją – jest to najpoważniejsza zmiana od początków projektu, które sięgają roku 2005.

Kilka słów historii – FreeNAS powstał na bazie m0n0wall ‘a, z racji na swoją prostotę obsługi i ogromne możliwości bardzo szybko stał się popularnym rozwiązaniem dla każdego, kto chciał szybko i bezboleśnie uruchomić serwer NAS.

Niestety m0n0wall jako baza niespecjalnie sprawdził się jako dobry punkt wyjścia do rozwijania systemu. Potęgą każdego systemu jest możliwość jego rozbudowy, szczególnie o dodatkowe moduły, które niestety w przypadku m0n0walla wiązały się ze sporymi komplikacjami wszelakiej natury.

W grudniu 2009 roku Oliver Cochard-Labbe (twórca systemu) postanowił zawiesić rozwijanie projektu i tak utknęliśmy na wersji 0.7. Pojawiły się plotki o przejściu na Linuxa, w grę wchodził Debian. Nie wszystkim się to podobało, szczególnie ze względu na hyper wydajny system plików ZFS . Społeczność i producent sprzętowych rozwiązań dla FreeNAS’a również nie zgodził się na wymianę FreeBSD jako bazy i tak powstała wersja FreeNAS 8.0

Co nowego? Zasadniczo system jest kompletnie nowy – ma budowę modularną można go łatwo rozszerzać. Nie bazuje już na m0n0wall’u, ale na NanoBSD . Instalacja systemu też musi się odbyć na osobnej partycji (może to być karta pamięci, pendrive albo cokolwiek innego). Znacznie wzrosły też wymagania sprzętowe – zamiast 128MB na system, potrzebujemy partycji/napędu aż 1 GB – ze względu na to, ze system musi posiadać miejsce na upgrade całego systemu.

Gwoli przypomnienia wcześniej można było uruchamiać system z CD, z USB albo karty pamięci, ale istniała też opcja instalacji systemu na “części” dysku a wykorzystania reszty na storage. Preferowałem wersję z USB, bo do dyspozycji były wszystkie dyski przyczepione do serwera. Nie mniej jednak nie każde – szczególnie stare urządzenie pozwała na bootowanie z USB 🙂

Zmiany są spore – jest to praktycznie nowy system, warto poczytać o nim na s tronie FreeNAS a. Warto wspomnieć o nowym GUI wspieranym przez Django, konfiguracja jest teraz trzymana w bazie danych więc zmiany wykonywane z linii poleceń nie przetrwają reboot’a.

Ubyło też sporo opcji, które bardzo lubiłem – mam nadzieję, że zostaną wprowadzone jako moduły albo w kolejnych wydaniach. Brakuje np. Bittorrent (Transmission) czy funkcji Webserver (lighttpd). Za to są nowe opcje, które zostaną docenione przez bardziej wymagających użytkowników: Remote Replication, Snapshots czy sterowniki 10GigE !

Czy wyszło im to na lepsze? Szczerze mówiąc nie wiem. Poprzednia działała (i działa) do tej pory bez żadnych problemów. Nie testowałem nowej wersji jeżeli ktoś miał okazję – proszę o opinie.