WebP czyli jak wycisnąć więcej z Picasa Web
Ostatnio jest dosyć głośno o nowym formacie WebP od Googla, który ma być realną konkurencją dla JPEGa. Cały problem polega, że na razie WebP jest wspierany przez Chroma i Operę. Co zasadniczo powinno satysfakcjonować Geeków, ale nie resztę świata – szczególnie tego z rodziny lisowatych.
Słusznie czy nie FireFox odrzucił WebP na tym etapie, nie wiadomo jak sprawa ma się z Microsoftem, ale faktem jest że na razie nie są zainteresowani wsparciem WebP.
Jakie jest więc praktyczne zastosowanie formatu WebP – poza tym, że dostajemy super jakość zdjęć, itp, itd – skoro nie można ich używać na stronach bo nikt tego nie zobaczy. Otóż znalazłem bardzo praktyczne zastosowanie…
Z racji na model rozliczania “za transfer” jaki mam w Amazonie, większe obrazki, screenshoty czy też wszystko co nie musi być fizycznie na stronie trzymam “na zewnątrz” a do hostowania obrazków świetnie nadaje się
Picasa Web Albums – ze względu na to, że:
- Nie płacę za transfer,
- Sam skaluje mi obrazki do wielu rozdzielczości,
- Mam pewność, że jak ktoś mnie hotlinkuje to nie muszę za to płacić,
Tak czy inaczej – jak ma się to do WebP? Picasa rozpoznaje format WebP – skaluje wszystkie obrazki i w zależności od tego czy korzystasz z Chroma czy nie wyświetla plik w formacie jpeg, lub WebP…
Z racji na to, że WebP daje dużo mniejsze pliki niż JPEG w wysokiej rozdzielczości wystarczy przed wrzuceniem do Picasy przekonwertować obrazki na WebP a potem cieszyć wysoką jakością i niskim zużyciem naszej przestrzeni.
Wyniki są znakomite – dla przykładu JPEGi bez obróbki – prosto z aparatu iPhona zajmują średnio 3-5mb. Po konwersji do WebP przy zachowaniu jakości na poziomie 75% rozmiar pliku to 400kb !!!
Inny przykład – screenshoot mojej strony w formacie PNG zajmuje 478 KB, po konwersji do webp 201 KB. Rezultaty poniżej – oba obrazki hostowane na Picasa Web Albums. Pierwszy PNG drugi WebP.