
QuietWrite czyli cichy edytor online
Na Antywebie przeczytałem o QuietWrite . Tytuł chwytliwy, nie wiem czy akurat działa to w chmurze – powiedziałbym bardziej, że działa online. Nie zmienia to faktu, że narzędzie jest bardzo proste i sprawdza się.

Na Antywebie przeczytałem o QuietWrite . Tytuł chwytliwy, nie wiem czy akurat działa to w chmurze – powiedziałbym bardziej, że działa online. Nie zmienia to faktu, że narzędzie jest bardzo proste i sprawdza się.

Kolejna wpis z cyklu “narzędzia on-line”. Tym razem konwersja czcionek lub jak kto woli fontów.
Online Font Converter jak sama nazwa wskazuje to narzędzie do konwersji fontów, ale… działa w oparciu o email. Wystarczy wysłać email w odpowiednim formacie (opis poniżej) a system odeśle nam czcionkę w odpowiednim formacie.

Zasadniczo nasuwa się podstawowe pytanie – po co? Otóż z bardzo wielu powodów. Dla nas jako developerów to rozwiązanie wręcz idealne do wielu celów. Takich jak np. przeprowadzanie testów wydajnościowych, generowanie PDFów ze stron, czy tzw. “site scraping” – czyli wydzieranie danych z obcych stron WWW.
PhantomJS to właśnie to rozwiązanie. Zbudowany na silniki WebKit (Safari i Chrome) dzięki czemy wydajność renderowania stron jest bardzo wysoka, do tego mamy pełne selektory DOM, CSS i wszystkie inne potrzebne funkcje. Programujemy to za pomocą JavaScriptu, więc nie trzeba uczyć się czegoś nowego.

Od jakiegoś czasu – konkretnie od wersji 10tej, w Chrome jest sprzętowa akceleracja renderowania stron. Dzięki czemu nowoczesne układy graficzne a w zasadzie ich GPU będą wspomagać renderowanie stron, co odciąża procesor i przyspiesza wyświetlanie stron. Niestety domyślnie opcja ta jest wyłączona. W związku ze sporymi nowościami w każdej wersji Chroma do konfiguracji chrome można dostać się poprzez…

Najlepszą metodą bycia “na bieżąco” z aktualnościami jest korzystanie z czytnika RSS. Oczywiście mój wybór padł na Googlowego Readera . Dla mnie jest to rozwiązanie prawie idealne, jeżeli ktoś jednak potrzebuje wersję desktopową – jest rozwiązanie – WebReader to wieloplatformowe rozwiązanie, które integruje Google Reader na desktopie.
Każdy webmaster prędzej czy później spotyka się z problemem wymiany fontów na stronach. W “zamierzchłych” czasach problemu zasadniczo nie było. Opcje były dwie: obrazki, albo dopasowanie fonta tak, aby “jako tako” wyglądał na każdym z systemów. Wybierało się rodzinę (font-family: Arial) i problem rozwiązany. Niestety wyglądało to średnio, a o jakiejkolwiek precyzji pozycjonowania menu ciężko było mówić.
Niestety sztuczka ta jest tylko dla użytkowników Chroma . Więc jeśli nie masz jeszcze Chroma to go zainstaluj, jeżeli jesteś fanem FireFoxa… poczekaj, pewnie niebawem ktoś wyprodukuje coś podobnego.
Po tym jak Apple zablokował na swoich urządzeniach Flasha, stwierdzając, że za pomocą JavaScript i HTML5 można zastąpić jego funkcjonalność pojawiło się sporo “alternatywnych” rozwiązań umożliwiających nadal korzystania z flasha na iOS.
Nie wiem jak wam, ale ja mam już dosyć przeklepywania obrazków, literek, cyferek i tekstów. Jest na tyle upierdliwe, że często sam mylę się w odpowiedziach. Szukając alternatywy znalazłem coś fajnego i… prostego. Jako, że jestem fanbojem jQuery coś absolutnie z rodziny…

Dzisiaj dostałem długo oczekiwaną aktywację do Google Storage for Developers – co to jest? Właściwie usługa jest identyczna jak Amazon S3 , tyle że markowana przez Google no i w fazie beta – więc podobno nie wszystko jeszcze działa.