Po urlopie

Moja słaba aktywność w ostatnim okresie nie oznacza wcale, że nie będę nic pisał. Po prostu byłem na “prawdziwym” urlopie pierwszym od… n-lat 🙂 Urlop był baaardzo udany, parę fotek można znaleźć na Picassie . Co w przygotowaniu ? Czym się ostatnio zajmuję? Na pewno opiszę jak zrobić statystyki dla Vyatty przy pomocy RRD Toola, bo tym się bawiłem. Na pewno napiszę też parę słów o separacji sieci też pod Vyattą bo też mnie czeka w najbliższych dniach. Poza tym nowych odkryć i fascynacji brak. No może poza Szwajcarią, która ostatnio odwiedziłem.

Moje irytacje część 2

Internet jest wspaniałym źródłem informacji, a przynajmniej kiedyś był. Dzisiaj jeżeli chcemy kupić jakiś towar, to oczywiście najpierw szukamy informacji o nim. Jedyną informację jaką możemy znaleźć na pewno to CENA. No i o ile konkurencja ma taniej/drożej dany produkt. Poza tym odrobina informacji na stronie producenta (o ile taki postarał się o porządną stronę internetową). Wiadomo, że nie napisze on nic złego na temat swojego produktu. Szukać więc możemy w innych miejscach, tylko pierwsze 50 wyników zawiera właśnie sklepy i nieszczęsne porównywarki, które darzę szczerą pogardą. Naprawdę jestem w stanie znaleźć samodzielnie i sklep. Poza tym jeżeli ktoś jedzie na niskiej marży to mam gwarancje, że nie będzie miał ochoty ani mnie specjalnie dobrze uobsłużyć (za takie pieniądze?) ani szybko zrealizować mojej reklamacji.

Co mnie wkurza w OpenSource

Sama idea wolnego otwartego oprogramowania jest szczytna i jestem gorącym zwolennikiem otwartch kodów. Bardzo fajne jest też to, że prawie każdy może z takiego oprogramowania skorzystać za darmo, a przy odrobinie chęci i wiedzy dostosować je do własnych potrzeb bez ograniczeń wynikających z funkcjonalności jaką autor dał nam do dyspozycji “za darmo”. Niestety są też wady takiej “otwartości”.

Safari 4 public beta nie działa pod Leopardem !

safarilogo1
Jako wielbiciel oprogramowania Apple, oczywiście zabrałem sięza instalację najnowszej publicznej bety Safari… Niestety na moim MacBooku za cholere nie chciało to działać – kompletny crash i koniec. No jak to być może, skoro poprzednia Beta (nie publiczna) działała bez żadnych problemów. Po chwili googlowania znalazłem lekarstwo i przyczynę moich problemów, których sprawcą był Glims , którego używałem pod moją poprzednia Safarką.

Serwery = awarie + problemy

Luty obfitowal we wszelkiego rodzaju awarie i kłopoty związane z moimi serwerami. Nie wiem czy to kwestia pecha, czy tego, że od jakiegoś czasu wszystko działało już dobrze.
Metodologia awarii jest zawsze taka sama:

  • występują w momentach, w których najmniej się ich spodziewasz,
  • pojawiają się z najmniej oczekiwanej strony,
  • zawsze obrywa Ci się za coś czego nie mogłeś przewidzieć

FreeBSD arplookup błedy

Mały trick we FreeBSD 🙂

problem:
[ arplookup x.x.x.x failed: host is not on local network [
rozwiazanie:
[ sysctl -w net.link.ether.inet.log_arp_wrong_iface=0 [

Vyatta

vyatta_logo
W ramach cotygodniowego kursu pt. “Jaki router mam wybrać ?” przedstawimy krótki opis i pierwsze wrażenia z Vyatty . Jest on przedstawiany jako Open-Sourceowa alternatywa dla Cisco. System ten ma oczywiście dwie “wersje” czyli komercyjną i nie, my z wiadomych względów zajmiemy sią tą drugą. System jest na tyle “poważny”, że nie oferuje na dzień dobry żadnego GUI. Oparty jest na Debianie, ma bardzo intuicyjny system konfiguracji i rewelacyjną dokumentację. Instalka zajmuje niecałe 190MB (sporo jak na system bez GUI). Ale wszystko idzie bardzo sprawnie. System jest w postaci LiveCD także, tylko po uruchomieniu możemy się cieszyć właściwym systemem. 

Untangle is dead

untangle_busted
Biorąc pod uwagę moje ogromne umiejętności w zawieszaniu i wywalaniu wszelkiego rodzaju systemów typu Untangle , czy pfSense oczywiście udało mi się wywalić Untangle. System najpierw potwornie kulał (2GHz procesor i 768 mb ramu to chyba za mało na jego kolorowe GUI, którym się zachwycałem…). No nic, poległem niestety na zestawieniu VPNa (tylko OpenVPN – którym wszyscy się zachwycają, a nie jest natywnie wspierany przez większość routerów i systemów operacyjnych, pomijam “prostą” konfigurację. Wprawdzie udało się połączyć z VPNem, ale niestety nie mogłem wyjść na świat. Pomimo kilku godzin konfiguracji routera i klienta nie udało się ich wzmusić do współpracy – poległem.

Prosty backup serwera MySQL

Potrzeba matką wynalazków, więc jak zwykle podczas mojej dziwnej pracy pojawił się problem robienia jakiegoś ładnego i prostego backupu całego serwera MySQL – oczywiście można zastosować mysql-dump, ale to nam zrzuca wszystko, zwykle potrzebne nam są poszczególne bazy danych, a zdrugiej strony wpisywanie każdego usera i hasła z palca mija się z celem.

Untangle pierwsze wrażenia

untangle
Idąc za ciosem, pełen irytacji sięgnąłem po Untangle . Instalacja przebiegła bez problemów, system troche pomarudził, że sprzęt nie do końca spełnia jego oczekiwania (Celeron 2 GH, 1GB ramu 😉 ale poszło. Przejrzyste GUI, zainstalowała się jakaś dystrybucja Linuxa tak, że na konsoli uruchomił się FireFox z konfiguracją już przez WWW. Na plus od razu zaliczyłem fakt, że nie pluł się o konfiguracje interfaców. Po instalacji dosyć szybko przepiąłem się na zdalny dostęp do serwera (oczywiście przez WWW). Wszystko jest dosyć kolorowe, ale… funkcjonalnie łatwo ogarnąć co jest gdzie i co najważniejsze można zdefiniować sobie aliasy dla adresów zewnętrznych !!! Bardzo prosta rzecz, ale rozwiązuje od razu mój problem wielu adresów zewnętrznych.