Serwery = awarie + problemy
Luty obfitowal we wszelkiego rodzaju awarie i kłopoty związane z moimi serwerami. Nie wiem czy to kwestia pecha, czy tego, że od jakiegoś czasu wszystko działało już dobrze.
Metodologia awarii jest zawsze taka sama:
- występują w momentach, w których najmniej się ich spodziewasz,
- pojawiają się z najmniej oczekiwanej strony,
- zawsze obrywa Ci się za coś czego nie mogłeś przewidzieć
FreeBSD arplookup błedy
Vyatta
Untangle is dead
Prosty backup serwera MySQL
Potrzeba matką wynalazków, więc jak zwykle podczas mojej dziwnej pracy pojawił się problem robienia jakiegoś ładnego i prostego backupu całego serwera MySQL – oczywiście można zastosować mysql-dump, ale to nam zrzuca wszystko, zwykle potrzebne nam są poszczególne bazy danych, a zdrugiej strony wpisywanie każdego usera i hasła z palca mija się z celem.
Untangle pierwsze wrażenia

pfSense kilka smutnych wniosków
Wczoraj spędziłem około 6 godzin na konfiguracji pfSense , więc czas napisać krótkie podsumowanie. Okazuje się, że mój wybór nie był specjalnie trafiony 🙂 Wydawało mi się, że wybierając rozwiązanie pośrednie pomiędzy m0n0wall em, które niestety znam tylko z opowieści (nikt nie narzeka) a czymś takim jak Untangle (też nieznany z praktyki) trafię idealnie w swoje potrzeby. Niestety… zawiodłem się. Instalacja przebiegła bez większych problemów (no może poza automatycznym rozpoznawaniem interfaców, interface jest wprawdzie rozpoznawany, ale wkładanie i wyjmowanie wtyczek jest bez sensu. Za to interface samego system jest bardzo czytelny, można sobie nawet zmieniać skórki, ale… nie jest intuicyjny. Pozycji w menu jest po prostu za dużo, większość z nich nie będzie wykorzystywana, a nie można ich wyłączyć ani pogrupować. Nawigacja jest upierdliwa, bo albo korzystamy z menu rozwijanego (co przy wolnych połączeniach, słabych VPNach potrafi wku…) albo pełne menu, które powoduje, że strona ma kilometr.

FreeSWITCH alternatywa dla Asteriska i Askozia

Tadeusiewicz sieci neuronowe 2
Przy okazji robienia porządków na dysku, znalazłem drugi artykuł Ryszarda Tadeusiewicza z Entera rocznik 1995 😉 ktoś to jesze pamięta ? Poniżej przedruk.