Serwer

Google Storage za darmo

Google Storage za darmo

slav

Zupełnie zapomniałem poinformować was o tym, że Google Storage jest teraz dostępny dla wszystkich i za darmo! Co najlepsze, za można dostać aż 5GB pojemności, 25GB transferu do + 25G z Google storage, 2500 requestów typu PUT, POST i LIST oraz 25000 darmowych requestów typu GET i HEAD i innych.

Dodatkowo pojawiła się lokalizacja serwerów EU, co wydaje się być bardzo korzystne szczególnie dla klientów z Polski.

Serwis zasponsoruje

Serwis zasponsoruje

slav
Z racji na spory zapas łącza i serwerów, które posiadam chętnie zasponsoruję jakiś serwis z perspektywą zarabiania i płacenia jakiejś stawki w przyszłości. To co mogę dać to kompletne środowisko Apache, PHP 5, MySQL + duuużo transferu i mocy procesora. Tematyka dowolna, ważne żeby miało sens i jakąś przyszłość. Konto oczywiście shared z własnym panelem do zarządzania. Jeżeli będzie jakaś konkretna idea, która mnie zachwyci możemy nawet pomyśleć o osobnym VPS dla chętnych.

Vyatta i limity przepustowości na interfejsie

slav

vyatta_logo
Nadszedł ten moment, kiedy jestem zmuszony w końcu zabrać się za konfigurację mojej ulubionej Vyatty. Sprawa jest tradycyjnie prosta 🙂 Wyszło mi na to, że będę udostępniął internet po sąsiedzku co za tym idzie wyszło na to, że najlepiej będzie jeżeli całość zestawie na osobnym interfejsie.

Vyatta

slav

vyatta_logo
W ramach cotygodniowego kursu pt. “Jaki router mam wybrać ?” przedstawimy krótki opis i pierwsze wrażenia z Vyatty . Jest on przedstawiany jako Open-Sourceowa alternatywa dla Cisco. System ten ma oczywiście dwie “wersje” czyli komercyjną i nie, my z wiadomych względów zajmiemy sią tą drugą. System jest na tyle “poważny”, że nie oferuje na dzień dobry żadnego GUI. Oparty jest na Debianie, ma bardzo intuicyjny system konfiguracji i rewelacyjną dokumentację. Instalka zajmuje niecałe 190MB (sporo jak na system bez GUI). Ale wszystko idzie bardzo sprawnie. System jest w postaci LiveCD także, tylko po uruchomieniu możemy się cieszyć właściwym systemem. 

Untangle is dead

slav

untangle_busted
Biorąc pod uwagę moje ogromne umiejętności w zawieszaniu i wywalaniu wszelkiego rodzaju systemów typu Untangle , czy pfSense oczywiście udało mi się wywalić Untangle. System najpierw potwornie kulał (2GHz procesor i 768 mb ramu to chyba za mało na jego kolorowe GUI, którym się zachwycałem…). No nic, poległem niestety na zestawieniu VPNa (tylko OpenVPN – którym wszyscy się zachwycają, a nie jest natywnie wspierany przez większość routerów i systemów operacyjnych, pomijam “prostą” konfigurację. Wprawdzie udało się połączyć z VPNem, ale niestety nie mogłem wyjść na świat. Pomimo kilku godzin konfiguracji routera i klienta nie udało się ich wzmusić do współpracy – poległem.

Untangle pierwsze wrażenia

slav

untangle
Idąc za ciosem, pełen irytacji sięgnąłem po Untangle . Instalacja przebiegła bez problemów, system troche pomarudził, że sprzęt nie do końca spełnia jego oczekiwania (Celeron 2 GH, 1GB ramu 😉 ale poszło. Przejrzyste GUI, zainstalowała się jakaś dystrybucja Linuxa tak, że na konsoli uruchomił się FireFox z konfiguracją już przez WWW. Na plus od razu zaliczyłem fakt, że nie pluł się o konfiguracje interfaców. Po instalacji dosyć szybko przepiąłem się na zdalny dostęp do serwera (oczywiście przez WWW). Wszystko jest dosyć kolorowe, ale… funkcjonalnie łatwo ogarnąć co jest gdzie i co najważniejsze można zdefiniować sobie aliasy dla adresów zewnętrznych !!! Bardzo prosta rzecz, ale rozwiązuje od razu mój problem wielu adresów zewnętrznych.